Przez telefon zapobiegł tragedii
Dyżurny z Żar zapobiegł tragedii, zachował przytomność umysłu i w profesjonalny sposób przeprowadził rozmowę telefoniczną z mężczyzną, który chciał popełnić samobójstwo. Ustalił miejsce zamieszkania dzwoniącego, nie dopuszczając do zerwania z nim połączenia i w tym samym czasie skierował tam patrol i pogotowie.
Do zdarzenia doszło 19 kwietnia br. We wtorkowy wieczór na numer alarmowy żarskiej komendy zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że nie widzi sensu swojego życia i popełni samobójstwo. Dyżurny, asp. szt. Paweł Pużak, uspokoił swego rozmówcę i tak umiejętnie poprowadził rozmowę, że dzwoniący nie tylko nie odłożył słuchawki, ale także podał adres swego zamieszkania. W tym czasie policjant na miejsce skierował patrol oraz pogotowie. Nadal kontynuował rozmowę, dążąc do tego, aby mężczyzna nie rozłączył się i nie wyszedł z mieszkania. Następnie poprosił, żeby otworzył drzwi wejściowe, ponieważ za chwilę pojawią się tam policjanci, co też mężczyzna uczynił. Po około 8 minutach na miejscu byli już funkcjonariusze, którzy przejęli 46-letniego mieszkańca powiatu żarskiego, mężczyzna był już bezpieczny.
Profesjonalny sposób w, jaki dyżurny rozmawiał z chcącym popełnić samobójstwo, uzyskanie przez niego adresu, oraz podtrzymywanie przez długi czas rozmowy przez telefon, pozwoliło uniknąć tragedii.